Sztyrokanciasto

Piekny wiersz i to bardzo...;)

Gminny poeto - tak czytam twój wpis i się zastanawiam
nad sensem. Skoro się tłumaczysz ( a na ogół się
tłumaczą winni) to brakuje mi słowa Przepraszam. Nic
nie kosztuje a kupić za nie można sporo- choćby
szacunek.A po drugie: jeśli z kimkolwiek chcesz zgody
to nie pisz o kopniakach, klapsach w pysk itp. bo
kobieta ma prawo się bronić choć nigdy ciebie nie
zaatakowała. Wręcz przeciwnie -stawała w twojej
obronie. I to byłoby na tyle.

Witaj Aniu
Fajnie z gwarą, podziwiam.
Miłego dnia.
;)

Swietny wiersz,pozdrawiam

swietny wiersz taki gwarowo-staropolski
swietnie sie czyta jak dlamnie ma swoja nie
przemijajaca wartosc

Dwie rzeczy Aniu. Po pierwsze sprawiłaś mi przyjemność
tym że widzę Twoją niezachwiana pasję i dążenie do
uratowania czegoś co jest trudne do uratowania jednak
pomimo to stanowi cel Twojego działania. Trzymam za
Twoje wysiłki kciuki. Po drugie jednak dałaś mi
kolejnego kopniaka szukając czegoś co by mogło mnie
jak najbardziej dotknąć. Nie pamiętam ile już razy
tłumaczyłem intencje swego działania, ile mówiłem że
nie było moją intencja nikogo a tym bardziej Ciebie
dotknąć. Masz to widocznie za nic i spływa to po tobie
jak woda po kaczce, że opisałem jakąś enklawę jakieś
zdarzenie które nie jest normalnością i przez to jest
tym bardziej widoczne. Ale nie mam już chyba sił by
dalej na nowo to powtarzać. Co do wiersza pod którym
zostawiłaś komentarz, to nie zamierzałem nikogo
kogokolwiek opluwać a jedynie pokazać tendencje we
współczesnym społeczeństwie. O tym że odchodzimy od
tradycji od wiary. O tym jak to niektórzy celebryci
głoszą wszem i wobec że wstydzą się w rodzinnym języku
mówić za granica. Oraz o tym że kolejnym pokoleniom
nie przekazujemy tego co nam powierzyli nasi
przodkowie. Ale widocznie widzisz to inaczej i
widocznie zasłużyłem na to by kolejny raz otrzymać
klapsa w pysk. Wybacz Aniu ale tłumaczyłem się przed
Tobą po raz ostatni. Nic Ci złego nie zrobiłem a przez
cały czas od Ciebie zbieram razy. Lubię Cię
niezmiennie i do Ciebie będę zaglądać oraz komentować
ale już bez tłumaczenia. Atakuj mnie dalej jeśli Ci to
sprawia przyjemność. Nic na to nie poradzę. Pozdrawiam
i jak powiedziałem trzymam kciuki za Twoje pasje:))

Podziwiam to jak ocalasz od zapomnienia gwarę i jak
kochasz Warmię!
Pozdrawiam :)

Podpisuję się pod komentarzem Piorónka, nic dodać nic
ująć tylko czytać i podziwiać :)+

Dziękuję Wam bardzo.

Aniu!
Twoja gwara jest piękna!
A te wersy:
"Tu natura tka zdobnym kilimem,
bywa rubinem, częściej brunatna."
Piękne!! Jak całość tekstu.
Dobrze, że jesteś
Pozdrowienia ciepłe!

Coraz lepiej idzie mi czytnie Twoich gwarowych
wierszy, a to oznacza, że z podobaniem je czytam...
Pozdrawiam Cię serdecznie Annno:)

Zawsze czytam z podziwem i zachwytem. Pozdrawiam
Aniutku i dziękuję :)

Nie rozumiesz?
Tą Ziemię którą opisuję, jej nie ma- takiej samej, nie
ma ludzi, języka coraz mniej.
Jest chłód co parzy.

Warmia była, jest i będzie.
Piękny wiersz Anno.
A co oznacza „Wiatrom poślę, co parzącym chłodem.”? Bo
nie rozumiem.
Pozdrawiam najserdeczniej.

Dziękuję Wam pięknie.