Szukajmy
Jeszcze się nacieszymy błękitnym niebem
i późnoletnim, ciepłym wiatrem,
a ze stu jeden myśli,
może nie przypadkiem
wyłuskamy takie,
które ogrzeją.
Wniwecz przepędźmy, zadepczmy w kałuży
smoki natrętne, łby nienażarte,
te co się snują ludziom po świecie,
budzą jesiennie o pierwszej, o
czwartej...
Od dziś na niebie szukajmy błękitów!
Drzew, które koją zmęczone oczy
i jarzębiny w czerwień ubrane
- to są lekarstwa na wszelkie smoki.
Cóż to, że szaro, buro, ponuro?
Grajmy w zielone!
Tło jest wspaniałe
do poszukiwań.
Komentarze (21)
Szarość jest idealnym tłem, uwydatnia barwy życia,
z podobaniem wiersza,
pozdrawiam serdecznie:)
Jeszcze w zielone gramy, jeszcze nie umieramy" Tak.
Fajny apel.
Jeszcze- gdy są błękity.
Betonoza już na Warmię też zawitała.
Świetny apel, oby tym smokom krwiożercze łby odpadły,
to prawda, że nawet, jeśli szaro w naturze, to warto
szukać błękitów w nas samych i w tym co dobre.
Pozdrawiam serdecznie, z dużym podobaniem dla dobrego
wiersza :)
Też czekam na piękną złotą jesień i babie lato.
Pozdrawiam serdecznie, ślę moc pogody ducha:)
Bardzo ładnie i optymistycznie!
Pozdrawiam serdecznie :)
Zgadzam się z przesłaniem wiersza.