szyderca
to wszystko
głuchy śmiech
siedzę i czekam
na ostatni dech
śmiechu warte
ludzkie uprzedzenie
do własnego ciała
czuję obrzydzenie
śmieszna ta
cała ludzkość
mojego Boga
zadławiła złość
się śmieję
z wszystkich mądrości
zadufanych małp
kupy mięsa i kości
a co
smieję sie
czekam Panie
skasuj mnie
jaki śmiech
ludzki kwas
mam ja gdzieś
wszystkich was
BzDuRa 2000siedem
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.