Szykuj walizy bracie
Szykuj walizy bracie
Wrzucaj choćby pół szafy
I z wakacyjnym startem
Ruszaj w świat przebogaty
Tam gdzie szumiące lasy
Szemrzące w górach strumyki
Jedźmy latem na wczasy
Posłuchać starej muzyki
A melodia dawna jak świat
Zawsze ponadczasowa
tu natura /a tyś jej brat/
moc silniejsza od słowa
Największy Mistrz Pejzażysta
W odcieniach niezliczonych
Świat barwił by choć turysta
Ujrzał go zachwycony
Hej
Komentarze (19)
To może być przebój lata:)
Aż chce się na wakacje jechać :)) A tu nieszczęsna
sesja się jeszcze nie skończyła :(
Ładny wiersz, a może piosenka ?
fajne metafory, optymistycznie zabrzmiało
Wrzucaj chocby pol szafy ...? Tylko ? ... nie potrafie
... prawie cala przenosze do walizy , wszystko moze
sie przydac :) Powialo wakacyjnie :) Super wiersz .