Ta ostatnia nadzieja
Gdy widzę Cię serce me wali,
Wtedy we mnie płomień ogromny się pali.
Myślę, żeby podejść,
ale nieśmiałość mówi: lepiej odejść.
Słucham się mej nieśmiałości,
co w mym sercu gości.
ta ostatnia nadzieja,
że zagramy kiedyś w hokeja...
autor
Przedsłuch
Dodano: 2010-01-15 21:25:05
Ten wiersz przeczytano 550 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
"...że zagramy kiedyś w hokeja..." Tu mnie
rozśmieszyłeś ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu) Tak
na prawde strach i nieśmiałośc jaką czujemy, gdy
widzimy piękna kobietę jest źle prz nas odczytywany.
To ciało poprzez jakieś tam enzymy (czy coś podobnego)
pomaga nam żebyśmy wznieśli sie na wyżyny swojego
wdzieku i męskości. Jest to bodziec pozytywny, który
ma za zadanie nam pomóc. Więc do boju! Bądźmy samcami
alfa! :)
Wiersz na czasie... warto mówić o takich problemach.
czule mnie rozbawił Twój wiersz.Nieśmiałość - ta cecha
natury ludzkiej zbyt często utrudnia nam życie
.Pozdrawiam