Tajemnicza Kraina Ze Snu
Strach Przed Nocą,
Moje Anioły W rękach Koszmary Niosą
Rozmawiam Z drzewem życia,
Jego konary podłamane i słabe,
I Mówię Pomóż mi wyjść z ukrycia,
Strach Paraliżuje Moją Odwagę,
Czy zostanę bohaterem czy tchórzem,
Mój zapał gaśnie i już chyba nic na to nie
poradzę,
Przekraczam granice,
I ukazuje się Kraina Piękna lecz
tajemnicza,
Śpiewające kamienie, ryczące jeziora i w
nich moje odbicie,
Niewyraźne odzwierciedlenie ludzkości,
Coraz słabszy, bez silny
Po chwili ciało się przewraca pozostają
Tylko Kości…
I wtedy to się kończy piękna kraina znika w
oddali,
Skrywając Swe tajemnice, cała reszta się
pali…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.