Tak na niby.
"są wieczory, kiedy pęka mi serce. wbrew pozorom, nie przez Twoje zniknięcie."
Kocham, Tak, Na niby, już nie.
Chociaż mówię to Ci codziennie.
Znam na pamięc tuzin miłych słów.
Ciągle adresuję je do Ciebie.
Mam dla Ciebie jeden miły uśmiech,
Ten w zapasie, wyćwiczony, nawyk.
Czasem nawet złapię Cię za rękę.
Poczęstuję wymyślnymi snami.
Tak naprawdę, nie ma prawdy
w moich słowach, i w uśmiechu,
Wszystko sztuczne, wyćwiczone,
Bez miłości,i bez sensu.
Sztucznie placzę gdy odchodzisz,
Sztuczniej proszę abyś wrócił.
Wrócisz możesz, lecz nie wracaj.
Możesz, lecz nie musisz.
Komentarze (1)
Fajny wiersz podoba mi sie = D expertem nie jestem
więc żadnych wskazówek dać nie moge , ale wiersz
naprawde dobry .