TAK PRZYJACIÓŁ SIĘ POZNAJE
Złowił kotek srokę z rana,
która spała w stogu siana.
Biedna w strachu już truchleje,
przy tym rzewne łezki leje.
Tam swe młode zostawiła,
chociaż dobrze je ukryła.
Same bez niej nie przeżyją,
ich serduszka mocno biją.
Kocur kręci swym ogonem,
czy już wszystko jest stracone?
Sroka prosi, daruj życie,
wynagrodzę cię obficie.
Dam ci mleka pełny dzbanek
i śmietany kilka szklanek.
Byś na trudne nieraz czasy,
miał ogromne już zapasy.
Sierściuch wąsem znaki daje,
zaraz się do syta naje.
Sroczka prawie jest szczęśliwa,
chyba zwierza dziś wykiwa.
Myśli, skąd wziąć tyle mleka?
niedaleko jest apteka.
Grzecznie pyta, czy dostanie,
tylko w proszku, krzyczą panie!
Lecz jej w proszku nie potrzeba,
zaraz mruczek się rozgniewa.
Zapomniała o śmietanie,
kupię w sklepie, gdzie ubranie!
Tu są same garnitury
a mnie ściga kocur bury
Co ja teraz mówi zrobię,
łapką drapie się po głowie.
Idzie smutna załamana,
widzi Burka bisurmana.
On na pewno mi pomoże,
widzę w dobrym jest humorze.
Piesku, piesku, mój ty drogi,
napadł na nas zwierzak srogi.
Chodź przepędzić kota złego,
dam ci zaraz coś dobrego
Zakopany serek miała,
którym pieska częstowała.
Psisko ją w obronę bierze,
zaraz przegnał z kopca zwierze.
Z Burkiem do dziś się zadaje.
Tak przyjaciół się poznaje.
Zenek 66 Sielski
Komentarze (61)
Przyjaciele to skarby.