Taki pejzaż
Ranek zbudził się senny,
lazur zgubił błękity,
stara rynna coś brzęczy,
ale gada o niczym.
Kot skulony pod płotem
plecie jakieś androny,
chłodnym okiem zagląda
smętny ranek wrześniowy.
Cisza tuli nad ranem,
deszcz układa w podusię,
dzień ospale już wstaje,
a ja wcale nie muszę.
autor
magda*
Dodano: 2013-09-16 09:18:22
Ten wiersz przeczytano 1759 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (36)
Oj zazdroszczę peelce, ale może uda mi się kiedyś tak
zaśpiewać. Ładnie i melodyjnie napisany :)
Ale masz szczęście, ja już muszę lecieć:):).
Pozdrawiam
Bardzo dobry, optymistyczny wiersz.
Jak to fajnie jest, jak nie trzeba rano wstawać.
Droga Magdo trzymaj się, wiem jak Ci jest trudno po
śmierci przyjaciółki, te pierwsze dni i tygodnie są
bardzo trudne, ale musisz się pozbierać dla niej, Ona
by tego chciała.
Pozdrawiam cieplutko.
IGUS. Masz rację.Muszę sobie dać czas.Czasem i silni
mają słabości, zwlaszcza, gdy dotyczy to bliskich
sercu osob.Dziękuję, że zostawilaś mi kawalek
serducha.To takie ważne.Teraz uciekam w kochane
ramiona.Utulę smutki.Buziak.
No to teraz Madziu wypoczywaj I na deser cos rob a od
rana do wieczora badz z nami:))
Ja tez kocham
Ogladac tancerzy.... to jak cialo sie porusza w takt
muzyki, jak ruchem mozna muzyke interpretowac ... eh.
moglabym tak ze konca w tym temacie:)
No I ja tez sciskam. Co bys sie sama nie smucila.
ponoc czas zabliznia rany. pozwala nam oswoic smutek.
a jako terapuetka wiem ze jestes silna... dobrze dac
upust emocjom. I jak to napisal moj ulubiony polski
autor Wisniewski(w sumie Zaraz po Zulczyku) - plakac
trzeba w spokoju tylko wtedy ma sie z tego radosc.
Buziaki Madziu. Od Igi. No I Azyl.... twoj dom.
Dobranoc
Lucuś. Jesteś kochana.
Magdo! Bardzo smutna wiadomość, której nie chce
przyjąć człowiek zaprzyjaźniony i związany
emocjonalnie...wiem, jak to bardzo boli! Najgorsza
jest ta pustka i tesknota... Czas zabliźni rany i ta
nadzieja, że kiedyś...
Przytulam serdecznie.
też jestem śpiochem porannym:)
Zazdroszczę, że nie musisz :):) Ale tak naprawdę
poranki są cudowne -wiosną i latem, zimą, to niestety
wstaję w środku nocy ;)
Pozdrawiam świeżo upieczoną emerytkę!
Magdo bajeczny pejzaż pełen barw i zmysłowej muzyki -
ranek odmieni
a cisza dopełni
ładnie
Śliczny wiersz, też bym chciała nie wstawać rano a
muszę, pozdrawiam cieplutko
Lucuś, budzi mnie zegar biologiczny i to jest piękne.
Ale jeszcze pracuję jako terapeuta i to przynosi mi
ogromną radość.Biegnę w skowronkach do ludzi, a oni na
mnie czekają.
Do tej pory byłam nieźle zakręcona.Wstawałam o 6 rano
i do północy coś robiłam. Na deser był Bej. Stanowił
wytchnienie po wyczerpujących obowiązkach. Teraz
doceniam możliwość aranżowania dnia.Nocami mogę
oglądać zawodowych tancerzy. Ich grację i elegancję.A
muzyka porusza moje zmysły. Zawsze tak miałam.Rea, to
ranne wstawanie zawsze było dla mnie trudne, bo jestem
nocnym Markiem.
Śliczny, płynny wiersz.Pozdrawiam.