Takie sobie limeryki 128
Pani profesor z miasta Kościana,
zawsze poucza wszystkich od rana.
Mówi dziwne historie,
głosząc własne teorie.
Sama nie znosi być pouczana…
Babunia Greta spod miasta Miśni,
apetyt miała na dżemik z wiśni.
Zięby do sadu wpadły,
całe drzewko objadły.
Może się chociaż kompocik przyśni…
Anatol Pszczółka spod wioski Nowe,
z miłości szalał, wygłaszał mowę,
do szkolnej koleżanki,
lecz już mężatki Hanki.
Dziś leczy serce a także głowę…
Komentarze (19)
Z uśmiechem :)))
Świetne Maćku, pozdrawiam serdecznie.
:)))
Pozdrawiam i uśmiech zostawiam.
:)