Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Takie sobie limeryki 62

Ongiś w pewnej knajpie w gminie Bełchatów,
zawiązała się grupa literatów.
Ponieważ kiedy pisali
z literatek popijali.
Ludzie mówili na nich : klub wariatów.


Raz znanemu żigolo z Wrocławia,
co nigdy dziewczynom nie odmawiał
w całkiem dobrej prezencji,
zabrakło w mig potencji.
Dziś w sanatoriach babcie zabawia.


Pewien adwokat z samej Warszawy
w prawie na co dzień nie był zbyt prawy.
Brał chętnie po stówce
zwłaszcza już po dniówce.
Potem dumnie mówił : ,, nie ma sprawy,,.

autor

Maciek.J

Dodano: 2018-08-31 15:23:11
Ten wiersz przeczytano 566 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

wandaw wandaw

Super limeryki ostatni jak dla mnie najfajnieszy :)
Pozdrawiam z uśmiechem Maćku :)

andrew wrc andrew wrc

super ironia:) pozdrawiam Maciek

GabiC GabiC

Ironicznie, fajnie.
Dobrego wieczoru Maćku:)

@Najka@ @Najka@

Fajnie limerycznie.Pozdrawiam.

ewaes ewaes

Lubie te twoje takie sobie :)
Pozdrawiam Maciejku :*)

noa.m noa.m

fajne :)

Maciek.J Maciek.J

jastrzu
jestem twoim godnym rywalem limerykowym

anna anna

szkoda, że nie mieszkam w Bełchatowie (zapisałabym się
do tego klubu literatów)

Iris& Iris&

Wszystkie są fajne:)))
Miłego popołudnia Maćku:)

niezgodna niezgodna

...U CIEBIE JAK ZAWSZE LIMERYKOWO:))

jastrz jastrz

Biznesmen spod Częstochowy
Pomagać był ludziom gotowy.
Załatwić w stanie
Był - za mieszkanie -
Wszystko. Dziś wikt ma państwowy.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »