takie tam jest
W ponurym bezruchu przestrzeni,
światełkiem z bocznej uliczki pomyleni
biegniemy......................
prosto i na oślep,
biegniemy......................
a ludzie mówią, mówią że na odstrzał
nieraz wyczerpani, nieraz znużeni
zapomniani i jeszcze wyśmiani
bo po prostu inni,
młodzi bo silni
i tak do końca naszych dni...
bez sił i bez wolnych chwil...
autor
Madzikos
Dodano: 2006-12-14 15:09:34
Ten wiersz przeczytano 384 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.