Tam gdzie...
Tam gdzie się droga szarą wije wstęgą
cicho i czule otulając wzgórza,
gdzie łanów złotych falująca pręga
na horyzoncie linią się wynurza,
aby się stoczyć z jedwabiu szelestem
pomiędzy jasne, zieloniutkie trawy
i sycąc oczy czarującym gestem
zniknąć za lasem ot tak, dla zabawy...
Tam dzisiaj mieszka pośród gór i lasów,
pośród słońc złotych i kojących cieni,
pośród przeżytych i odległych czasów
serce dziecięce, najmilsze wspomnienie.
autor
sael
Dodano: 2007-01-13 13:41:25
Ten wiersz przeczytano 591 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.