Tam gdzie dawno nie byłam
Błotnista droga, między dębami,
wiedzie pod górę pamięci kroki.
Wstążka rzeczułki, już za plecami,
szemrze wpadając pod most wysoki.
Idę powoli, myśl moja zwleka,
martwą ożywić pragnę nadzieję,
że jak przed laty spotkam człowieka,
który uśmiechem serce ogrzeje.
Wzrok niecierpliwie naprzód ucieka.
Zbacza w dolinę z rwącym potokiem.
Przez małą kładkę prowadzi ścieżka
na spore wzgórza z pięknym widokiem.
Z daleka widac trzech świerków szczyty
i trochę niżej grusze ,jabłonie.
Tam w głębi sadu dom jest ukryty,
ponad brzeg dachu w zieleni tonie.
Pośród gałęzi gęstego drzewa
odszukam echo dawno ukryte.
W nim trelem ptaków tęsknota śpiewa
czytając nuty w duszy wyryte.
Komentarze (29)
Piękne metafory,wiersz uroczy!
Piękne są powroty...wywołują zawsze łezkę wzruszenia.
Śliczny wiersz.
ależ to musiał być przyjemny powrót.
wiersz technicznie dobrze napisany 10 syl ze
sredniowka na piatek, widziac wprawna reke, podoba mi
sie.
Powiem tylko ... PIĘKNY :)
Piękny wiersz, piękny obraz rodzinnego domu.
Przypomina wiersze Karłowicza, bardzo malowniczy.
Piękny wiersz przepełniony melancholią, można się przy
nim rozmarzyć...
oj piękny wiersz, naturalny prosto z serca. Gratuluję
Miło wracać do tych miejsc...
Ja mam inne takie miejsca, w których dawno nie byłam,
lecz chętnie ponownie bym je odwiedziła. Pozdrawiam
ciepło, ładnie.
już się nic nie odzywam:) pozdrowienia:)
Wierszem wróciłaś w swoje rodzinne strony pewnie. Góry
są piękne a Ameryka tak daleko.
Melancholia wspomnień, spacer po dawniej znanych
miejscach i zaskoczenie tym co się spotyka.
spokojnie ,lirycznie u Ciebie..+pozdrawiam
jakże ciepłe i czułe wspomnienia przywołałaś...mam w
sercu wiele takich obrazów z przeszłości, nic ich nie
wymaże,nawet współczesny rozwój ifrastruktury!