Tam gdzieś...
Gdzie codziennie śmieje się słońce,
Ptaki walczą o rękę słowika,
A motyl w ekstazie rozkwita,
Wśród muzyki kojącej na łące
Będę nadal sama, tam gdzieś.
Pomimo wielu barwnych chęci
wiszących w przezroczystej pamięci
beze mnie umarłeś, tam gdzieś.
Nie trzeba kłamstwem oddychać.
Tam gdzieś potrafią kochać.
autor
malena15
Dodano: 2006-11-11 15:00:49
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.