Taniec motyli
Dla R.
W miłosnym tańcu złączeni,
w tle kwiaty i łany zieleni.
Jak w raju skrzydłami łopocą,
radośnie - anioły przed nocą.
Nim życie tchną nowe w odwłoki,
czuć pragną swe drżenia i skoki.
Marzenia spełniają najśmielsze,
by wszystko się stało weselsze.
Tak wzajem się sobie oddają,
na rewanż partnera czekają.
Lecz skończyć się musi sielanka,
choć nie modliszką – wybranka.
Jajeczko do kwiatu przywiera,
zeń larwa już wkrótce spoziera.
I zmienia się w suchą poczwarkę,
z niej motyl, już szuka swą parkę.
.... i wszystkich motyli!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.