Taniec wiatru s.

Raz jeszcze przyszłam
i nawet jeśli coś mi w treści wcześniej umknęło, to
powiem
że PODZIWIAM i GRATULUJĘ szczerze,
wiem, że ogrom pracy włożyłeś Andrzeju, może to tylko
wiedzieć ten, kto z czymś podobnym próbował się
zmierzyć.
Zatem BRAWA się Tobie jak najbardziej należą!
Miłego wieczoru życzę :)

i bardzo pięknie Ci to wyszło ...

Jestem pod wrażeniem wiersza. Super.

To jest genialne, jesteś mistrzem w tej profesji,
pozdrawiam :)

I dobrze, że Grażynka jest sprawczynią takiego
wiersza?

Andrzeju, widzisz motywacja była super, a Ty jak
zawsze nie zawiodłeś, z czego ja jestem zadowolona i
uśmiechnięta;)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i uśmiech ślę, Ola:)

Majstersztyk, rewelacyjnie.
Pozdrawiam serdecznie:)

Fajnie ten wiatr tu namieszał...
+ Pozdrawiam

P.S A to igranie intrygami,
to też wiatru się tyczy,
czy mojego nicku?
Ja żadnymi intrygami nie gram,
ot po prostu czasem nie milczę, gdy widzę błędy, za co
od razu jestem obrzucana błotem przez innych,
to wstyd z nagą prawdą wyjeżdżać, zaś ci co dają
jakieś koszmarki stylistyczne, ich się nie wstydzą.
To okropne, iż śmiałam kogoś skrytykować....
Jak można komuś dać uwagę, kto np pisze fajny tekst,
który się roi od błędów i robi to na okrągło?
Ten co je robi, jest o.k, tylko ten kto je wytknie
mieni się potworem...
Teraz też jestem potworem, bowiem, mimo, iż doceniam
pracę, to treści jakoś nie do końca rozumiem,
ale mimo tego raz jeszcze gratuluję, że podjąłeś się
tak trudnego wyzwania i pod względem formy się to
Tobie udało.
Miłego wieczoru życzę.

Podoba mi się 'poplątany' taniec z wiatrem, sonet w
formie dopracowany i w treści bogaty.
Gratuluję pomysłu.
Pozdrawiam, zasłużony + zostawiam.

Wariacji wierszowej wysłuchałem, sonet pochwalić
musiałem i w dodatku głos oddałem i za wizytę u mnie
podziękowałem....
A odnośnie sonetu to dla mnie wyższa szkoła jazdy. Za
wysokie progi na staruszka nogi...
Pozdrawiam. Miłego wieczoru ;)))

Twoje S...sonety Stumpy tylko czytać i
przytulać...lekkość ich pisania zachwyca...
pozdrawiam serdecznie

Swoje zadanie, sorry literówka:)

Witaj Stumpy/Andrzejku
Podziwiam ogrom pracy, jaki włożyłeś, no i dzięki temu
jesteś prekursorem formy, której napisania chyba
jeszcze się nikt nie podjął, gratuluję Andrzejku!
Co prawda nie do końca wszystko kumam, bo np nie wiem
- kto idzie w alkoholowym ataku agonii,
czy z toksycznymi trunkami, chyba wiatr miałby z tym
problem?
Ekstazy eunucha też tutaj nie widzę, bo eunuch to
kastrat, a tutaj widzę płodność Weny a nie kastrata...

Sympatyczna puenta, tak poza tym.
Ogólnie jestem pod wrażeniem, iż można połączyć aż
trzy formy w jedną całość, co jest niezwykle trudne,
wydawałoby się nieosiągalne, a jednak Tobie się to
udało.
Co do prowokacji, to ja tylko Ciebie zmotywowałam do
tego byś swoją zadanie jakie sobie sam postawiłeś
zrealizował, to przecież nie kto inny, tylko Ty sam
Andrzejku na ten pomysł wpadłeś:)
Gratuluję że się udało i pozdrawiam serdecznie :)

Pięknie Ci to wyszło Stumpy.
Miłego wieczoru :)

Brawo, udany eksperyment. :)
A Grażynka na wiersz zasługuje.
A eunuch oczywiście może dojść do ekstazy. :)
Miłego wieczoru Andrzeju.