Tchórz
Dla wszystkich, którzy lubią takie właśnie klimaty...
w dłoni trzymam nóż
czy to koniec już?
kręci mi się w głowie
czy ktoś się o tym dowie?
moje żyły tak nabrzmiałe
jakby miały pęknąć całe
czuję mdłości i dreszcze
zastanawiam się jeszcze
w dłoni trzymam nóż
...
wygrał tchórz
Szczególnie dla Ciebie...Nathanie
Komentarze (12)
I bardzo dobrze,że tchórz wygrał.Mrocznie aż ciarki
przechodzą.Pozdrawiam
Dobrze ujęte. Pozdrawiam ciepło.
Dobry wiersz,chociaż dość przerażający,dobrze,że
wygrał tchórz.Poza tym chyba tak naprawdę to tchórzem
jest ten,
co boi się życia,a nie ten co zostaje i walczy z jego
przeciwnościami.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jestem tez za pisaniem o wszystkim, oby sie tylko nie
powtarzac bo stanie sie jednostronne i niezdrowe
cieplutko pozdrawaiam
swietnie napisane,
oj, gdyby nie te tchoze, wiele dusz bylo by juz w
gorze ;))
A bo ja wiem, czy to tchórz?Wygrało życie i już:))
O mrocznie to cos dla mnie, dobrze ze tchorz
wygrywa:-)
Dobrze wyjasnione pozdrawiam
Dobrze ze to wyjaśniłaś
pozdrawiam
Tchórz wygrywa, a ty jesteś żywa.
Pozdrawiam
witam! muszę zaprzeczyć:) pisać trzeba o wszystkim a w
szczególności mówić, bo człowiek potrafi prędzej niż
kogoś zadręczyć samego siebie.
Pozdrawiam cieplusieńko:) pełna optymizmu oczywiście:)
o takich rzeczach nawet nie wolno myśleć, a co dopiero
pisać....ale dobrze że choć tchórz wygrał...