Teatralny Spektakl
Znowu to samo - ten sam scenariusz - to
samo przedstawienie
i znów ta sama myśl o ukojeniu - daje ci
natchnienie.
Ponownie kulisz się przed strachem - jak
pies ogon przed burzą,
lecz twoje scenki - tym razem - oklasków
już nie wróżą.
Przemierzasz scenę wzdłuż - tak samo -
samotnie,
a wyraz twej twarzy krzyczy: "Jest
okropnie!".
Chcesz zmienić ten scenariusz i zagrać inną
rolę;
nie ból "wykrzykiwać", lecz radość i
swawolę!
Zamykasz swe oczy, gdy widzów już brak,
a jutro nowy spektakl - ten sam? - pytam! -
"Czy tak.......?".
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.