tęcza
Różana tęcza mych oczu,
zapachem brzoskwiń trysnęła mchem.
Pragnęła poczuć się wolna ,w błękitnym tle
.
Nigdy nie okazywała swego piękna,
była zbyt przejęta tym co powiedzą o niej
inni.
Jej wdzięk zachwycił wszyskich...
Odważyła się prostac wyzwaniu,
nie do końca przekonana .
Teraz w swym promiennym świetle oddycha
,wypełnia dzień kolorem piękna.
Każdy może ją podziwiać.
Jest dla wszystkich.
autor
dzika roza
Dodano: 2004-07-17 22:00:28
Ten wiersz przeczytano 546 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.