Tempo
Życie moje to;
nie poemat,
nie sonet,
nie fraszka.
Piękne staje,
się brzydkie-
to jest igraszka.
Myśli me,
zaginione wiersze
piszą
Układając słowa,
fabrykując cisze.
Ulatując
nad nicością
istnienia.
Dają cień
głupiemu,
upatrując inteligencji,
chwili jego bliźniemu.
Nic nowego
nie stwarzam,
nie stawiam kropek.
Litery stają
się rymem.
Tych pustych
spółgłosek.
autor
Agnieszka Surdej
Dodano: 2014-11-03 13:27:58
Ten wiersz przeczytano 816 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Fajne porównanie.Pozdrawiam serdecznie:)
Nic nowego
nie stwarzam,
nie stawiam kropek.
"Litery stają
się rymem.
Tych pustych
spółgłosek."
Bardzo mało jest osób,które potrafią coś nowego
stworzyć,bo przecież wszystko już było tak naprawdę...
Pozdrawiam serdecznie:)
tempo niezmienne, pozostają zmienne tylko słowa
Pozdrawiam serdecznie
w takim *tempie daleko zajdziesz ...:)
me-moje= nie kogą występować w jednym utworze, to albo
to. Po "to' chyba nie powinno być średnika, może : lub
zrezygnować. "fabrykując cisze", czy "fabrykując
ciszę" ? Troszkę się pogubiłam, nie wiem o co tu
chodzi.
Fajne porównanie życia do wierszy:)
Ladny wiersz sklaniajacy do refleksji pozdrawiam
udany refleksyjny wiersz pozdrawiam:)