Tempo
Powolny
Pewien Mateusz z Gdańska-Oliwy
kiedyś małżonce chciał się sprzeciwić,
lecz nim otworzył gębę,
babsko nader przebiegłe,
nowe wydało mu dyrektywy.
Wynurzenie
Pewnego razu Bogumił z Kowar
stwierdził, że marnie synów wychował.
Gdyby ich ćwiczył lepiej,
to kiedy go telepie,
chętnie by któryś skoczył po browar.
autor
krzemanka
Dodano: 2020-03-06 10:10:45
Ten wiersz przeczytano 1767 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (65)
Limeryki na medal. Pozdrawiam.
Brawa dla Mateusz za chęci, a co za tym idzie -
odwagę.
Pozdrawiam serdecznie :)
:-)))
Jak zwykle - nic dodać, nic ująć!
Dziękuję Ewo i Arturro za pochlebne opinie. Miłego
wieczoru:)
Super opisujesz ludzkie przywary ;)
Z uśmiechem pozdrawiam
Fajne, podwojnie.
Pozdrawiam:)
GabiC i MariuszuG: cieszą mnie Wasze uśmiechy. Miłego
dnia:)
:) Grunt to syna wychować.
Wtedy i browar poda ;-)
Jakże ciekawe spojrzenie na dobre wychowanie ;-)
Pozdrawiam
Refleksyjnie, fajnie.
Miłego dnia Krzemanko:))
Dziękuję bardzo!
:) Miłego dnia jastrzu.
Fajne, aż nabrałem chęci, żeby samemu limeryknąć.
Serdecznie dziękuję nowym gościom za uśmiechnięte
komentarze. Miłego dnia:)
Obydwa świetne!!
Podwójny uśmiech :))
Pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam z uśmiechem :)