Miernota
Takie byle co na ota.
Bez wzniosłych myśli i w kabzie złota,
idzie po świecie zwykły miernota.
Życie go gnębi niczym huncwota.
Wczoraj udręka, dzisiaj Golgota.
Żona zaś jego brzydka dewota,
nic tylko głaska starego kota.
Auto, a raczej mdłego gruchota
ma, co się ledwo w trasie trajkota.
Taka to z niego dziwna istota,
w której pół szczura i pół kojota.
W niedziele rosół, a w piątek szprota
je, od początku swego żywota.
Widział raz w Kutnie w spódniczce Szkota
i rzekł ze znawstwem, że to idiota.
Do kobiet jest on raczej niemota,
chociaż na figle jest w nim ochota.
Lecz jeśli w kogoś gromami miota.
to jest zapewne ważna istota.
Starczy logiki uchylić wrota
zaraz rozbłyska jego szpetota.
Bystrzak nie tańczy przy nim fokstrota
bojąc się, że on użyje błota,
albo publiczność sprawnie omota,
tak by ujrzała w gościu bigota.
Jego błazeństwo, tudzież głupota
są jak do szczęścia otwarte wrota.
Pryska zwątpienie, mija zgryzota,
gdy obok ciebie staje niecnota.
To coś jak ciepła kurtka pilota,
albo na plaży wolna sobota.
Nie ważne Moskwa, czy też Bogota,
przy nim cię minie w mig nadkwasota.
Mnie też, gdy piszę swego bazgrota
przesłanie woła dziarsko „do płota”.
Wszak po lekturze mojego gniota
uznasz swe wiersze za sztuki wrota.
Komentarze (13)
Z podziwem nad twoim wierszem siedziałam i
czytałam...:)) pozdrawiam GP.
Wielki uśmiech :)
Kokieteria. Taki długi wiersz monorymem to już jest
pewien kunszt. A miernotami jesteśmy wszyscy w
większości dziedzin życia. Możesz być wspaniałym
poetą, ale w dziesiątkach innych dziedzin twoje
osiągnięcia są mierne. To tak jak z tym niedźwiedziem
w cyrku: Jeżdżąc na rowerku, po linie rozpiętej na
wysokości 50 metrów grał na skrzypcach. A wśród
publiczności jeden pan zrecenzował jego występ w
krótkich słowach: "No tak... Paganini to on nie jest."
Dales popis tu, GP! +++
To jest humor co sie zwiem. :)))
PoZdrowka. :)
Tyle rymu?- Nieźle!
Dewotka i bigot to chyba całkiem zgrana para ;)
Ważne, by był progres. A na to nie możesz narzekać mz
Ha ha
Nie mam na imię Dor(ota)
ale mam w domu czarnego k(ota),
może postawię Ci tar(ota) ? ;)
Karty wiedzą i powiedzą,
że Twoje pisanie to dobra rob(ota) ;)
Pozdrawiam z uśmiechem GP :)
Dziękuję wszystkim za celne i miłe komentarze a co do
pytania Driany to niestety nie mam zielonego pojęcia
choć prawdę mówiąc ten pan ustawił się tak daleko ode
mnie i kontakty z nim nie nazwałbym miłymi zatem
wybacz ale odpowiedź na to pytanie jest poza moimi
zainteresowaniami. Pozdrawiam wszystkich z
uśmiechem:))
Na ironi i satyrze sie kompletnie nie znam.
Slawku, nie wiesz przypadkiem gdzie zapodzial sie
Robert "Bort"?
Fajnie ironiczno-satyrycznie.
Bardzo mi się podoba ten wiersz
Czytałam z uśmiechem. Pozdrawiam serdecznie:)
no to mnie rozbawiłeś puentą!
Autor wyraża ironiczną krytykę przeciętności i
banalności życia oraz ludzi, którzy nie wyróżniają się
niczym szczególnym ani nie dążą do czegoś więcej, co
może prowadzić do bezrefleksyjnego trwania w monotonii
i rutynie. Zaskakująca, super puenta! Od razu mnie
podniosła ...
(+)