Temu, którego nie ma...
Każdy dzień, każda chwila
Znów dalej od siebie...
Znamy się tylko z widzenia
Choć tak nie trzeba...
Nigdy nie będe zbyt dobry
By usłyszeć słowa...
"Synu, jestem z Ciebie dumny"
Tyle starań na nic...
Może po paru ciężkich latach
Gdy starość ukłuje...
Ujrzysz zaletę, wśród tylu wad
Których wcale nia ma...
I poczujesz to, co teraz ja
Ból i tęsknote...
Za tym co mogło być zawsze
A nigdy nie było...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.