Ten Pierwszy Dzień
oto jest
ten pierwszy dzień
w którym śmierc
traci swój sens
i słychac krzyk
w którym nikt
nie widzi nic
co psuje rytm
szczęśliwych chwil
a właśnie ten
pamiętny dzień
wzmaga lęk
bo przecież jak
przyjśc na świat
i zdławic strach
o końcu lat
dla kilku chwil
radosnych dni
nie warto życ
ponurym , złym
jak nic będe nim
gdy czarne słońce
w przewadze złych min
zniewala gorącem
nie chce tak
i gdybym mógł
nie budzic się
nie wydac tchu
zdusił bym głos
on działa jak młot
to on rozpoczął
ten przeklęty sąd
wyboru "dobra"
z obu złych stron
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.