*teraz gdy ...
teraz
gdy świerki
plączą się z płaczem
teraz
gdy śmierć
naznacza się
atramentem
z wyczerpanego długopisu
szaro-rubinowa noc
gładzona
kroplami śpiącego bzu
oddala się...
teraz
gdy tulipany złociste
ogrzewają słońce
teraz
gdy ptaki
malują arkady
bielą wyschniętych chmur
turkusowy dzień
na malinowym korowodzie
niszący mrok
nadchodzi...
18-12-2006
ja wolę noc... heh...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.