Teraz jestem sama
Rzuciłam się za Tobą.
Chciałam płynąć razem z Tobą.
Kilka dni,
Tylko przez kilka dni
Morze było spokojne,
Słońce tak mocno grzało.
Byłam taka szczęśliwa.
Nagle jednak
Fale zaczęły uderzać
W naszą łódź.
Sztorm był blisko.
Zrobiło się ciemno.
Słońce już nie przygrzewało.
Huk!
Łódź się przewróciła.
Kiedy wyszłam na brzeg
Ciebie nie było.
Stałam sama
Jakby na bezludnej wyspie.
I stoję tam do tej pory.
Czekam aż się odnajdziesz.
autor
Shelby
Dodano: 2005-07-26 00:23:13
Ten wiersz przeczytano 407 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.