TESKNOTA
Spiewaj mi nuta!
spojna i rzewna.
Spiewaj mi sloncem!
na niebie pogodnym.
Niech usta wychyla
ten kielich rozkoszy
bym mogla napoic je,
lepka slodycza oddana
z tlenem
spalonym bez ognia...
Lecz gdziez ten plomien,
co tli sie na dnie?
Lecz gdziez te slowa,
szeptane nieskladnie?...
Juz moje usta spierzchly
i bola.
Juz moje dlonie skostnialy
i pragna...
Co uczyniles?
I jak to sie stalo?,
ze moje serce padlo,
zbielalo...
autor
NATTCA
Dodano: 2006-09-27 09:32:16
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Oj robi wrażenie, a autorka chyba z zagranicy pisała.