Tęsknota
Tęsknota przeszywa obolałe serce
Na kanwie czasu rozgwieżdżonej nocy
Snując nici ciepłego pożądania
Jak na poduszce rozrzucone włosy
Które wplatałeś swych palców szelestem
Jak wieczną radość powietrza i światła
Przekonani że nigdy nam nie zgaśnie
Miłość płomienna jak zorza poranna
Lecz wszystko pogrążyło się w milczeniu
Tylko magnolie kwitną w kroplach rosy
I znicze rozpalone tęsknotą na grobie
W modlitwie unoszą się z zapachem wiosny
Komentarze (2)
Przepiękny wiersz przepięknym piórem pisany, smutny
bardzo, przepełniony tęsknotą i smutkiem - - znicze na
grobie w modlitwie unoszą się zapachem wiosny
choć wiosna piękna pora roku - tęsknota trwa. Wiersz
skłania nas do zadumy.
Wart przeczytania, polecam.
"Tęsknota przeszywa obolałe serce... " smutkiem
utula co noc... trzeba jednak w ranek uwierzyć...
w słońce wiosenne i konwalii zapach... one magię
przynoszą... Wiersz smutkiem tkany.