Tęsknoty
tęsknię za nocą
gdy byliśmy jednością
za niebem
twoim życiem i miłością
za chwilami
gdy nawet cisza była rozmową
każdym dniem
gdy poznawałam cię na nowo
za kilometrami
które za butami zostały
i komarami
co nas po Powsinie ganiały
za pustym kubkiem kawy
co nas żegnał często
za brakiem wstydu i obawy
i twą silną dłonią męską
za zgodą
która kłótnię wyganiała
pragnieniem
gdy twoja byłam cała
za wyczekiwaniem
na głosu twego dźwięk
tęsknię bo bez ciebie
od poprzedniego jest gorszy każdy dzień
i z każdym dniem tęsknię bardziej...
Komentarze (17)
Ładne wyznanie, ciekawie opisana tęsknota. Nawet rymy
gramatyczne mi nie przeszkadzają, a znajomy Powsin
dodatkowo mnie ujął:). Pozdrawiam
ależ wyznanie, daj mu to koniecznie przeczytać