testament
głupocie codziennej -czysto osobistej
Jeśli żyć mi przyjdzie
gdy następny wstanie dzień
nic sobie nie obiecam.
Modlę się o wybaczenie
Boga i bliskich
Szukałem pomocy
otrzymałem ją zewsząd,
jednak korzenie uwiędły
choć liście zielone
zetnij mnie Panie
-Bym nie był drwalem
z potępieniem na czole.
autor
kliare
Dodano: 2006-11-17 17:03:25
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.