To bolało...
Nigdy nie udawajcie, że wam zalezy jeśli tak naprawde nie potraficie zerwać...
Czułaś bół łamanego serca?
Widziałas jego twarz?
Pamiętasz jak go bolało
gdy żegnał Cię ostatni raz?
Łzy płyneły cichutko ale
były szczerze...
Wciaż czuje ich ciepło na
swoim ciele...
Mnie to nie bolało!
A on krzyczał głośno!
Biegnąc zostawił mnie ze zgliszczy
miłością...
I już się nie śmiałam myśląc
właśnie o nim... tylko płakałam
a gniew za mną gonił... ;(
...nie tylko sobie wyrządzacie krzywde!

SaNgRiA

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.