To co było...
Na chwilę zamykam oczy
stajesz przede mną
znów widzę Cię
słyszę Twój głos
znów moja Twoją czuje dłoń
uśmiechasz się do mnie
znów jesteś blisko cudownie całujesz
Na chwilę otwieram oczy
nigdzie Cię nie ma
znów szara rzeczywistość
wszędzie ponura atmosfera
znów tęsknie za Tobą
to wszystko moja wina
znów Cię straciłam
wystarczyła jedna chwila
Zgasiłam to co paliło się w nas
cały miłości żar
tylko przy Tobie czułam
że chodze po chmurach
kąpie się w trawie
zasypiam bezpiecznie
o nic się nie martwie
Chciałabym móc cofnąć czas
pomyślałabym dwa razy
zanim zrobiłabym jakikolwiek ruch
nie musiałabym zamykać oczu
by móc zobaczyć Cię
nie musiałabym ich otwierać
z obawą że Ciebie już nie ma
byłeś moim KTOSIEM
byłeś bo juz Ciebie nie ma
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.