To cos...
Wymuszony dzis usmiech na mej twarzy
dlaczego? Co sie stalo?
Sama nie wiem...
Przeciez wszystko jest dobrze
a ja czuje jakies dziwne cos...
w srodku...
Ochoty nie mam na nic
po prostu pustka
moze tesknota?
To cos zawladnelo mna
kiedy mnie wypusci
z swego uscisku?
Przeciez nie jestem w potrzasku!
Jakas rozmarzona,
zamyslona,
ktora buja w oblokach...
Co sprawilo ten smutek?
Czy ta wolna piosenka,
ktorej wlasnie slucham...?
autor
AGAta777
Dodano: 2007-07-20 12:31:03
Ten wiersz przeczytano 421 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.