To jeszcze nie koniec...
Do Z.
dla Z...
To jeszcze nie koniec, więc poczekaj
chwilę,
Jeszcze muszę powiedzieć tajonych słów
kilka,
Byśmy mogli się rozstać i wspominać mile
To, co dała nam kiedyś upojenia
chwilka.
Trudno. To stać się kiedyś musiało.
Żadne z nas za to winy nie ponosi,
Że to co prawdą nam się wydawało,
Prawdą nie było. Nie chcę Ciebie prosić
Byś wrócił. Lecz tylko proszę Cię o
jedno:
Gdy będziesz kiedyś dumał w samotności,
Wspomnij przez chwilę pewną duszę
biedną,
Która tęskniąc za Tobą usycha z
miłości...
I jeszcze jeden wiersz z 1976 r., adresowany do Z. z AWF-u, w którym się krótko durzyłam, ale niestety raczej bez wzajemności. On uważał mnie za małolatę..
Komentarze (18)
Bardzo ładny choć smutny. Pozdrawiam.
Bardzo ładny choć smutny. Pozdrawiam.
Pozostań małolatą i pisz - uczucia podsuwają nam
wspaniałe słowa
miłe chwile zawsze w nas zostawią swój ślad ....
wspomnienia :-)
pozdrawiam
smutno i bardzo mi się podoba
smutno i bardzo mi się podoba
smutno i bardzo mi się podoba
smutno i bardzo mi się podoba
smutno i bardzo mi się podoba
Dziękuję wszystkim za pozdrowienia i tradycyjnie
również pozdrawiam :)
Choć smutno, to ladnie. Pozdrawiam
To piękne, że się pamięta stare miłostki :)
To piękne, że się pamięta stare miłostki :)
Super pamiatka:)
cudne wspomnienia i uniesienia
pozdrawiam:)