Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

To jeszcze nie koniec...

+Pomimo tylu życzliwych i kochanych ludzi...+

Nie potrafię duszy swej
do światła rozkołysać.
Nie umiem…
Nie umiem żalów
Z siebie się wyzbyć.
Przeskoczyć tej mgły
Odosobnienia

Werterem w sobie.
Pogardzając czasem sobą
Pokątnie…
Troską…bez cienia
Wynaturzonym orgazmem.
Wynurzony duszą z ciała…

Błagam Boga…
Parawanem zasłonięty
Wąsatego sumienia.
Jak grzyb po deszczu rosnąc,
Na ścięcie przy ściółce
Innym we smak tylko…

Czy podpowie ktoś??
Czy ktoś poda antidotum,
I rozpuści we mnie,
Na powieki da…Na otwarcie ich??

Mam nadzieje że to sen !!
Zły…w tym dobrym…sen
Lecz budząc co dzień się
Śnię…nie wiedząc
Że to jawa w głowie mej…

+...i tak wciąż, w każdy dzień...umieram na nowo+

autor

Piq Vacare

Dodano: 2007-02-26 22:36:27
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »