to nic

Z wielkim podobaniem przeczytałam te smutne wersy.

"żyć najlepiej jak nie umiem"
serdeczności

Wybieramy hipotetyczne nowe szczęście zamiast walczyć
o to co kiedyś było tak piękne:))

Kolejny kawał poezji. Co mogę powiedzieć więcej? Może
coś do tekstu. Nie ma jedynie winnych szczególnie
teraz gdy dobrowolnie wybieramy samotność podpartą
zbieraniem ciepłych odchodów swojego pieska.
Pozdrawiam z plusem:)))

Dołączam się do życzeń,
dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności w życiu osobistym
i dalszej weny twórczej Tobie Aniu życzę, pozdrawiam
Cię serdecznie.

Pięknego Imieninowego Dnia, Anulka. Dużo zdrowia,
miłości, radości dla duszy, serca i ciała. :*


Przytulam mocno :***

Głębią serca pisane strofy i do tego Link, który jakby
jest dopełnieniem-ślicznie Aniu, serdeczności dla
Ciebie :)

Witaj Aniu:)

Każdy z nas inaczej podchodzi do życia i do
przeżyć.Czasami niemoc trwa bardzo długo a też nie
każdy sobie z tym radzi.Oby wszystko szło w dobrym
kierunku:)

Pozdrawiam serdecznie:)

Pol roku to za malo ,zeby dojsc do siebie po
traumatycznych przezyciach.Przejmujacy
wiersz.Pozdrawiam serdecznie ,Aniu

Dobra, życiowa refleksja nad istotą stanu życia.
Myślę, że wielu mogłoby utożsamić się z przekazem tego
wiersza.
Pozdrawiam.
Marek

doskonale i nastrojowo

Ze ściśniętym sercem przeczytałam...

"czas się podnieść
żyć najlepiej jak
nie umiem"

Piękny wiersz, Aniu :-)

Smutek wżera się w głąb i zostanie..

Pusty dom to raczej smutek, i to po części fatum, a po
części wybór. Wolność wyboru nie zawsze działa na
naszą korzyść.
Ślę uśmiechy Aniu :):)

Przejmujący smutek wiersza, a piosenka podkreśla
wrażenie.
"żyć najlepiej jak umiem" - warte zapamiętania i
stosowania.
Pozdrawiam serdecznie.