To Przemyśl
Wstęgą się wije wzdłuż
miasta
miedzy mostami
wśród fal
to San rozlany w
krajobrazie
w rozległym
lazurze pośród gwiazd.
z góry parkowej
patrzy na nas
Gród Przemysława
z dawnych lat
a ja wpatrzony w
jego mury
stoję na straży
śladów chwał.
każda ulica pełna
dumy
domy zranione
leczą snem
a w górze
rozkwita nowe miasto
w świetle neonów
nowych tras.
tutaj przezywam
swoje lata
nie znam odgłosów
huków dział
serce zostanie w
moim mieście
które nie każdy
dobrze zna.
To Przemyśl rodzinne moje
miasto
to gród mający tysiąc
lat.
12.01.ubiegłego
stulecia.
Komentarze (31)
Piękny opis miasta ujęte w regularnej formie i rymów
słwie!
W tym mieście spędziłem niegdyś przemiłe dwa tygodnie.
Wiersz rozbudza wspomnienia i zachęca do powrotu w
jego gościnne zaułki. Tych którzy nie byli serdecznie
namawiam:-) POWZDRAWIAM
..zaklulo w sercu, zabolaly rany, gdzie jest moje
kochane? ..zaklulo w duszy zaklulo z zycia, delikatnie
i z chwala spisujesz slowa dumy Twego miasta:o)
Nigdy nie bylam w tym miescie hmmmmmm lecz teraz juz
wiem jako ono wyglada...slicznie udalo sie Tobie
napisac o tak pieknym miescie...z usmiechem:)
Byłam raz w życiu w Przemyślu piękne miasto, mam
nadzieję , że kiedyś oprowadzisz nas po
nim...pozdrawiam z miasteczka na szlaku
bursztynowym...
nie byłam, ale wspaniale mi przybliżyłeś. Napewno jest
piękny.
Byłem w twoich okolicach i muszę przyznać,ze
faktycznie jest tam pięknie jak opisujesz i cały obraz
Bieszczad,Sanu,Sanoku...i tej pięknej
Soliny.ach...wzruszające i piękne..
Piękny wiersz i piękny Przemyśl. Ja jestem ze Śląska,
ale Przemysł też kocham, to stare miasto z Zamkiem
Kazimierzowskim, a poza tym Krasiczyn, Bolestraszyce,
forty i wiele innych miejsc...
oczyma twojego atramentu widzę Przemyśl, choć nigdy
tam nie byłam. Naprawdę dobry wiersz
Pięknie opisujesz Przemyśl myślę ze wiele osób może
zostawić uczucia pod tym wierszem, kochając równie
mocno swoje miasto ,w którym sie urodził i wychował
;-)
Nie jestem miłośniczką Twojej poezji ale też nie
krytykuję jak inni pod sznurek. Piszesz raczej
opowiadania ale i to ma przecież swoją wartość.
I Amsterdam ma swój urok ( byłam, widziałam :) ) ale i
tak miasto naszego dzieciństwa pozostawia zupełnie
niezwykły ślad w naszym sercu... przeważnie. Tyle, ze
nie każde z nich doczeka się poetyckiego
wspomnienia... :) Ładny wiersz:)
Boję się ,,że to jeden z ostatnich wierszy patriotów
współczesnych...za lat parę Londyn , Dublin czy
Amsterdam...będzie , nie daj Boże opisywany przez
Bejowiczów...piękny!
W Przemyślu wprawdzie nie byłam, ale obrazowo
opisujesz swoje miasto :) Ładny wiersz :)
Zmieniłeś garniturek i wiesz w tym kolorze ci o wiele
ładniej. Nie znam Przemyśla, ale po przeczytaniu tego
wiersza już mam ciekawy zarys twojego miasta .