To Takie byle co!
Chodząc do szkoły podstawowej nauczyciele nazywali mnie debilem kretynem lub idiotą a to z powodu mojej dysleksji a mało tego dodali ze nic w życiu nie osiągnę a jednak wiem i tym się szczycę ze jestem coś wart :-).
To takie byle co!
To, co pisze czy ktoś wierzy
Toć to wcale nie są wiersze
I zaś względem drugiej tezy
Ja nie jestem żadnym wieszczem
Lecz po trzecie wam wyliczę
Powiem wszystkim tylko tyle
Ja wciąż sercem do was krzyczę
Oraz duszą się wam chylę
Zaś przekażę wam po czwarte
Nikt w potęgę mą nie wierzy
Zycie wtedy nic nie warte
Lecz w me sercu lękiem bieży
W piąte zaś me przekazanie
Jednym tchem ja wiersze pisze
To wieczności zawołanie
By już przerwać martwą cisze
W zamyśleniu i niewiedzy
Niewiadoma mnie nurtuje
Koleżanki i koledzy
Czy radością was częstuje
Gdy zaczynam słowa składać
Wtedy wzleci rój motyli
Martwym światem umiem władać
On tajemnic mi uchyli
Wiersze moje chyba skromne?
Wszak pisanie to dar Boski
Lecz gdy me radości wspomnę
W dal odchodzą wszystkie troski
Wiersz ma rożne przekazanie
W każdym inne przemyślenia
Lecz to czaru doświadczanie
By nie odejść w zapomnienia.
Pozdrawiam wszystkich tych którzy nie wierzą w swoją wartość a ja wierzę w was wszystkich ;-). Pozdrawiam Andrzej Skowronek z Siemianowic.
Komentarze (1)
I ja mam dyslekcje i moje dziecie równiez...zato wiemy
Ile Wart jesteśmy, po mimo wyzwisk ze szkolnej lawy