"Tobie powierzam mą drogę"
Przebiegłam pół świata za tą perłą
białą,
z tęsknotą, co często płaczem
zawodziła.
Odległe w nadziei światło
przyświecało,
że jestem - wiedziałam, a w marzeniach
- byłam.
Przebiegłam pół świata żeby coś
zrozumieć,
ucząc się pokory - z wysiłku
dyszałam
i własne marzenia móc pozbierać
umieć,
które na nieznanych drogach
rozsypałam.
Doświadczyłam wzlotów i upadków
wielu,
które w kamuflażu owych dróg
ukryte.
lecz uparcie wierząc że dojdę do
celu,
gdyż życie się kończy - drogi
nieprzebyte.
W szponach codzienności siły
odnajduję,
dobre sny modlitwą w rzeczywistość
zmieniam,
trzymając się szlaków prosto iść
próbuję
i z radością stąpam po ostrych
kamieniach.
Komentarze (6)
Niesamowity wiersz ! Pozdrawiam :)
Dobry i mądry wiersz z optymistycznym przesłaniem...
pozdrawiam ciepło :)
I ten optymizm jest najważniejszy... Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz dużej urody. Klasyka. Płynnie, z zachowanym
metrum.
"móc pozbierać umieć" - jeśli wiersz byłby mój, to tu
bym coś zmienił.
Pozdrawiam :)
drogi bywają zawiłe- najważniejsze to się starać,
nawet jak niezbyt wychodzi.
Życie- bo nikt nigdy nie zagwarantował że proste
będzie i tylko szczęśliwe.