Tory do piekła XVIII i XIX
Pewnego dnia głośnik na majdanie,
podał że Polakom skrócono zesłanie.
Amnestia katorgę darowała -
i powrócić do swych domów zezwalała.
Nowy pakt sowietów z aliantami,
zbratał ofiary ze swymi ciemiężcami.
Stalin pozwolił Wojsko sformować,
by Polacy mogli z Hitlerem wojować.
Zesłańcy krzywdy swe zapomnieli,
z nowych sojuszników cieszyć się
musieli.
Apelu Andersa posłuchali -
do Wojska Polskiego chętnie wstępowali.
Szwagier i brat mamy, dwaj żołnierze,
los swój Sikorskiemu złożyli w ofierze.
Jako jedni z pierwszych mundur wzięli,
walczyć o Ojczyznę, o wolność pragnęli.
Historia jednak woltę zrobiła,
polityka znowu z Polaków zakpiła.
Stalinowi nas przehandlowali -
Polacy raz jeszcze swą przyszłość
przegrali.
Korpus Polskich Sił Zbrojnych. Mój Boże,
uciec musiał statkami do Persji morzem.
I Sowieci szybko zrozumieli,
że z nich niewolników już nie będą
mieli.
Żar wolności raz już rozniecony,
przez Polaków w sercach będzie
obroniony.
Anders gdy raz już Polskę wyzwoli -
na komunizm sowiecki im nie pozwoli...
XIX
Odpływali z Korpusem rozdarci,
z niewoli swej przez rząd Londyński
wydarci.
Serca bić się o Ojczyznę rwały,
o rodziny które zostać tam musiały.
Szli do boju z pieśnią o wolności,
Ojczyźnie swej niosąc znicz
niepodległości.
W Polskich mundurach,i ich orłami,
szli,lufy armatnie zatykać czapkami.
W Persji i Egipcie pozbierani,
zostali nareszcie umundurowani.
I w swych modlitwach prosili Boga,
aby jak najszybciej wyruszyć na wroga.
Aleksandria skwarem ich przyjęła,
Większość swoje włosy aż do skóry
ścięła.
Wuj swą łysinę polubił nową,
i do końca życia chodził z gołą głową.
Aż w końcu na front do Włoch dotarli,
na Monte Casino po trupach się wdarli.
Na Świat rozsławili Polskie męstwo -
chociaż morze krwi kosztowało
zwycięstwo.
Mogiłami cmentarz swój zasiali,
po białym krzyżu za odwagę dostali.
W rzędach tysiące leży Polaków,
pośród krwią zabarwionych czerwonych
maków.
Do dzisiaj jeszcze żołnierzy wielu,
co rok się zjawia na poległych apelu.
Na klasztorną górę spoglądają -
jeszcze raz ją w swoich myślach
zdobywają...
c.d.n.
Komentarze (15)
czytam Twoje kolejne pełne dramatu wiersze - dziękuję
ze ukazujesz skrawki historii
serdeczności
ciekawy choć smutny wątek z historii
pozdrawiam
Nigdy nie wolno zapomnieć o historii.Bardzo dobrze
piszesz.Pozdrawiam:)
poruszający tekst,'wręcz dramatyczny
Pozdrawiam Stumpy
Bardzo dobry przekaz i kawałek histori o której nie
wolno zapomnieć
Pozdrawiam serdecznie :)
Dobrze pokazane, świetnie przekazane...
:)
Serdecznie pozdrawiam, dziękuję.
Dobrej nocy życzę!
Powinni o tym wiedzieć
szczególnie ludzie młodzi.
Pozdrawiam:}
Świetnie piszesz.Myślę,że nie wolno zapomnieć o
tamtych czasach.Dobrze że je wspominasz.Pozdrawiam.
trudne to były czasy- dobrze, że o nich piszesz.
Droga ku wolności krwią chętnie zraszana,
ofiara złożona, ojczyzna sprzedana,
czuł to Anders wcześniej, zachował pozory,
opuścił "przyjaciół" i system ich chory...
Przyszli jednak inni, prawdę tuszowali,
Ojczyznę sprzedali, z wrogiem się zbratali...
Trudny i bolesny czas wspominasz...dobrze, że
piszesz...piszmy o naszek krzywdzie....wszak niewielu
zadecydowało o losie tak wielu...pozdrawiam
serdecznie, ciepłego dnia
po strasznym okresie głodu i niewoli wtedy jakaś
iskierka zaświeciła Polakom na zesłaniu...
pozdrawiam serdecznie:-)
Pięknie. Wszystkie czytam. Pisz, pisz Stumpi, nie
poznają lub przypomną sobie te ciężkie czasy.
Bardzo potrzebne są takie wiersze. Pozdrawiam
serdecznie:)
Często bywa tak, że z deszczu pod rynnę.
Bardzo, bardzo wymowne, byłem na Monte Casino. W
tamtejszym klasztorze msze odprawiliśmy za wszystkich,
za ojczyznę się modliliśmy.