Trucizna
Znowu się budzę.
Wprowadzam na nowo codzienność w krwioobieg
i oddycham trucizną.
Zostawiam nowe ślady na porysowanej szybie.
Choćbyś chciał,
nie usłyszysz przez te kruche szkło
krzyku.
autor
plastic.s
Dodano: 2008-06-21 18:39:38
Ten wiersz przeczytano 777 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
bedzie dobrze nie matw sie jest na przykład osoba na
której ci zalezy
ja bym powiedziała że klimat tego wiersza jest wręcz
dramatyczny bardzo ciekawe metafory dobitnie
podkreślają tresc