Z trzech chwil złożony
To dzięki tobie
Chwile smakują jesienią
A życie w dotyku jest wiatrem
Umykającym między palcami
Różowym niebem
Pamięć jest nami,
Niewinnym gestem,
Przydrożnym drzewem…
Wspomnienie, jedynym już dla mnie
dźwiękiem
Uwierz, jedno tylko słowo
Zabijało od środka
Uwierz , jedna myśl niszcząca
Zabijała bez końca..
Uwierz, nie da rady nikt
Podnieść mnie już z kolan.
Popatrz, ja wciąż błagam cię
Zostań…
Ale dziękuję Ci
Za te miesiące uśmiechu
Szczerze dziękuję ci,
Za pocałunki o zmierzchu
Ja nadal chodzę drogami,
Tymi, po których chodziłeś.
Tyle już czasu za nami…
Dziękuję, że mnie zabiłeś
Komentarze (2)
Pięknie przekazany obraz miłości i tęsknoty... :)
Smutny i mocny w cierpieniu i może własnie przez to
cierpienie jest taki ładny:)