Trzeźwy Boże.
Jeśli jesteś teraz trzeźwy, Boże,
Między jednym a drugim ciągiem
alkoholowym,
Między łykami gorzały, bólami głowy,
Żebraczym płaczem a trzęsącymi się
rękoma
Odpowiedz mi na pytania,
Nim w amoku rzucisz się,
Do mojej szyi.
Powiedz mi, Boże,
Wszechświat, tylko na tyle Cię stać?
Bez boskości, uwielbienia i medialnego
gwaru,
Sam wstrzymam świat.
Czy naprawdę myślisz,
Że tak bardzo różnimy się od dzikich
zwierząt?
Ty się różnisz? Pędzony instynktami?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.