Trzy gwiazdki
Świąteczna pocztówka, kilka słów
odręcznych;
banał, że „wesołych i spełnienia
marzeń”.
Ktoś, kogo nie nazwę. Boję się pamiętać
czas przeszły; przywykłam, że
niedokonany.
Jakiś grudzień, śnieżnie. Od kilku dni
zimno
coraz bardziej w ręce; mróz wszedł za
paznokcie
i trudno wydrapać twoją podobiznę
spod skóry. Wiesz dobrze, to nie takie
proste
wyśnić po raz trzeci, że wszystko się
zmieni;
zapadamy w zimę, tracąc ciepłe miejsca
obok ust, a szorstkość biegnie aż do
dłoni.
Zaciskam je w pięści, żeby nie popękać.
Komentarze (16)
Bardzo ładny wiesz o trzech smutnych gwiazdkach.
Miłego dnia.