Trzy limeryki homonimowe
Walenty Baran koło Tymbarku,
zaprosił pannę do lunaparku.
Zalecał się do Heli,
aż wypadł z karuzeli.
Urazu doznał stawów, w tym barku.
Hipolit, tynkarz spod Pacanowa,
narzędzia zawsze na fajrant chowa.
Menele się zakradli,
i wszystko mu ukradli.
Przepadła kielnia i paca*nowa.
Znudzony Wacek z małej Polany,
z pracowitości tamże jest znany.
Kuma o kosę poprosił
i wnet bardzo żwawo skosił,
dwie łąki oraz cztery polany.
*paca - narzędzie tynkarskie
Komentarze (21)
Fajne!!! Pozdrawiam z uśmiechem Maćku :))
Marku, tak pierwotnie było- ok zmieniam z powrotem.
Witaj Maćku, fajne bardzo, pozdrawiam serdecznie.
Zabawne. W pierwszym bym napisał 'stawów, w tym
barku". Niestety przerabiałem taki upadek. Niestety
bark kuruje się strasznie długo. Pozdrawiam
Czytając Twoje limeryki zawsze humor sobie poprawiam.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:)
Świetne! Szczegónie pierwszy wpadł w oko :)
Pozdrawiam :)