Trzy limeryki o twórczych mękach 16
Wieńczysław Mędrek ze wsi pod Spałą,
zapragnął w sztuce zostać… zakałą.
Spotkał się też z redaktorem
a ten mu odrzekł z humorem:
-krytyków mnóstwo – sztuki zbyt mało.
Walenty Osioł ze Świni Nogi,
zajęcie odkrył na spokój błogi.
Będzie poetą aż miło,
lecz nic mu nie wychodziło.
Kopiował cudze więc z antologii.
Zenobiusz Pędzel koło Utraty,
opiewał często tamtejsze chaty.
Chociaż ładnie malował,
nikt tego nie kupował.
Maluje dzisiaj posłom plakaty.
Komentarze (17)
:)+++
Wspaniałe Limeryki, czekam na kolejne Maćku serdecznie
Cię pozdrawiając :)
Super są.
A imiona i nazwiska mnie rozebrały- orany.
Świetne limeryki, wszystkie,
pozdrawiam serdecznie:)
Tadeusz Dłubak z Grodna (znad Niemna)
Coś rzeźbił. Rzeźba tak nieforemna,
Że chociaż marzył
O ludzkiej twarzy
Nazwał swe dzieło "Forma przestrzenna".
+++
Krzychno: Zenobiusz mieszka teraz w Warszawie
Świetne jak zawsze Maćku, pozdrawiam serdecznie.
Witaj Maćku:)
Nie znam Zenobiusza
choć mieszkam w Utracie:)
Super:)
Pozdrawiam:)
Bardzo fajne, a co do ostatniego, to ciężka praca się
opłaca, a uczciwie zarobiony grosz nigdy nie śmierdzi
;)
Pozdrawiam Maćku
Dobre! (A ten Zenobiusz całkiem dobrze na tym
wyszedł.)
Fajne,
pozdrawiam jeszcze świątecznie,
bo oktawa Świąt Wielkanocnych trwa:))
Wszystkie 3 udane. Pozdrawiam.
Bezdyskusyjnie - 3xtak!
Pozdrawiam, Maćku :)
Za wszystkie + + +