Trzy limeryki o twórczych mękach 19
Raz krytyk Bomba niedaleko Kęt,
wziąwszy na tapet temat trudny: HEJT,
napisał nań same bzdury.
Gdy zaś doszedł do cenzury,
niechcący wcisnął DELETE (dilejt)
Redaktor Narcyz w mieście Olkuszu,
pisał dość dużo bo animuszu,
miał on niemało. Żale
też chciał raz wylać, ale
zabrakło właśnie w drukarce tuszu.
Izydor Balon ze wsi Męcinki,
wydać chciał drukiem własne docinki.
Rzekł jemu redaktor Krzywy:
-usuń pan wpierw inwektywy.
Zostały tylko same przecinki.
Komentarze (10)
bardzo dziękuję wszystkim za komentarze
Dobre.
Pozdrawiam
Fajne, trzeci spodobał mi się najbardziej. Miłego
dnia:)
Świetne wszystkie Maćku, pozdrawiam serdecznie.
Świetne!
U Autora to norma!
Ostatni naj!
Serdeczności przesyłam
ostatni
hmm gdyby zabronić inwektyw w kampanii być może i
inne byłyby wyniki wyborów.
ostatni jest bombowy!
Wszystkie na tak, a ostatnia świetna po całości.
Pozdrawiam.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam . Pozdrawiam
serdecznie, beztroskiego tygodnia nowego:)
Druga zwrotka wydaje mi się najlepsza, ale trzecia
szybko ją dogania. Komuś tam może drgnąć powieka
podczas czytania.