Trzy limeryki o wysokich...
Kierownik na urlopie w Nairobi,
opowiadał jak na stołku zarobił.
Padły takie też pytania:
czemu robi wciąż zebrania ?
Żeby nie mówili, że nic nie robi…
Znudzony prezes, emeryt z Sokółki,
sięgnął raz po kodeks handlowy z półki.
Miał już puste kieszenie,
czas więc na zgromadzenie.
Pora uchylić likwidację spółki…
Więzień wraz z kolegą z celi w Sztumie,
dyskutował o władzy rozumie.
Nie ma co tutaj sądzić,
bo każdy chciałby rządzić,
a nie każdy rządzić jeszcze umie.
Komentarze (10)
+ :)
Sięgasz po mistrzostwo tej formy wiersza...
pozdrawiam serdecznie
:)
No trzeba przyznać, że umiesz limeryki pisać na cacy
zimno dzisiaj. zatęskniłem za Nairobi. pozdrawiam
Macieju :):)
Pani dyrektor z Przysuchy
Kupiła telefon... głuchy.
Dobry wyrzuciła,
Bowiem - jak mówiła -
Podobno był na podsłuchu.
Witaj Maćku:)
jak zawsze z uśmiechem:)
Aczkolwiek nieco mi przeszkadzają te podwójne
powtórzenia (robi,rządzić)ale to tak na moje tylko:)
Pozdrawiam:)
;-)
Pozdrawiam.
Z podobaniem. - dobre!
Pozdro:)
dobre! Wszystkie.