Trzy po trzy
Istnieje słońce które nie posiada
blasku,
Można się znaleźć w matni, ale nie w
potrzasku,
Żyje wieczna tęsknota, ale nie
niecierpliwości złudne,
To nie odpowiedzi, ale pytania są
trudne,
Jest wiele tysięcy miejsc, na których być
nie można,
Nie człowiek jest ateistą, to jego myśl
jest bezbożna,
Uczeń nie pokona mistrza, jak nie będzie
się starał,
Nie ma sprawiedliwości, jeśli sąd
niewinnego będzie karał,
Przyjdzie czas gdy nie będzie wieczorów ani
nocy,
Jak wybuchnie energia umysłu-
nieposkromionej mocy,
Nie ma człowieka który wie gdzie jest jego
droga,
Świat jest jeden, a każdy wierzy w innego
Boga,
Czy ktoś pytał, czy jesteś dobry i
uczciwy?
Nie ma cnót, których by choć raz myśli
uczciły,
I nadeszło jedno ostatnie słowo:
Zgiń przepadnij frasunku- moja wierna
połowo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.